piątek, 21 grudnia 2012

Najlepszego z okazji świąt !!


Życzenia bożonarodzeniowe

Wszystkim czyletnikom mojego bloga, chcę złożyć najserdeczniejsze życzenia z okazji Świąt Bożego Narodzenia. Dużo zdrowia, szczęścia, pomyślności i dobrego karpia. Rodzinnego ciepła w tym szczególnym dniu oraz pachnącej choinki w domu, a pod nią prezentów wielką górę. Co jeszcze napisać? Sama nie wiem. Ale co tam wam jeszcze do głowy wejdzie, to tego wam również życzę. 

Wesołych Świąt !!

"Właścicielka"  bloga: Patrycja .


PS Wiem, że to trochę wcześnie, ale nie wiem, czy później znalazłabym czas, więc postanowiłam to zrobić dzisiaj. Mam nadzieję, że to wam nie przeszkadza. Jestem chora i leże w łóżku, więc trochę czasu mam ;p Życzenia na Nowy Rok pojawią się w następnym tygodniu ;) I jeszcze raz : Najlepszego !! A na koniec pioseneczka świąteczna, a raczej kilka pioseneczek  i kolęd: 

Wham! - Last Christmas: 



DeSu - Kto wie czy za rogiem :



A tu w wykonaniu Ewy Farny kolęda- Pójdźmy wszyscy do stajenki :



Ostatnia kolęda zaśpiewana przez Edytę Górniak - Mizerna Cicha:

Koniec Świata ...!!!

I właśnie dziś mamy 21 grudnia. A jak każdy, kto choć trochę się interesuje światem, wie, że dziś, według przepowiedni Majów, Ziemia ma zniknąć z Układu Słonecznego !! Jest dopiero 11 , więc jeszcze wszystko przed nami. Ale czy wy w to wierzycie ? Szczerze mówiąc ja trochę tak, ale jak przeżyję dzisiejszy dzień, to zmienię swoje zdanie na ten temat ;D Właśnie słucham radia <jestem chora> i mówią, że podobno zakończenie świata miało być o... 10 !! Więc oficjalnie oświadczam, że prezentów nie musimy szukać przed czasem, tylko uzbrojmy się w cierpliwość i poczekajmy do poniedziałku ;p Fajnie się je wyjmuje z torebek świątecznych, czy rozrywa papier w mikołaje ;D Choć ja już próbowałam coś znaleść dla siebie, no ale niestety bezskutecznie . Ale np. dla mojej siostry czy tam kuzynów znalazłam. Rodzice się chyba domyślili, że mogę się trochę pobawić w detektywa. ;D No cóż, w końcu myślałam, że będzie koniec świata, więc mam jakieś usprawiedliwienie, prawda ?

piątek, 7 grudnia 2012

...................................

Kiedy ktoś odchodzi, to dopiero wtedy rozumiemy, jak bardzo był dla nas ważny. Czujemy ból, tęsknotę i niesprawiedliwość. Pytamy się "Dlaczego ja?" . Dziś zadaję sobie pytanie " Dlaczego my?" . Nie piszę tego bez powodu. Może niektórym wydawać się to będzie śmieszne, ale uwierzcie, ze mnie wcale nie jest do śmiech. Więc dzisiaj rano zmarł mój ukochany, najukochańszy i jedyny dziadek. Byłam sobie w szkole, a on po prostu sobie od nas odszedł. Bez pożegnania. Jeszcze dziś przed ósmą żył, bo wujek był u niego, a jakieś   30 minut później zmarł, gdy babcia z tatą, jechali by dać mu jedzenie. Wspaniale. ;(  A co najgorsze, to ze opuścił nas przed świętami. Nie będzie z nami, a tak bardzo w to wierzyłam. Mówiłam to babci codziennie. I dziś rano przed i po siódmej również. Zapewniałam, że dziadek do nas wróci, że razem spędzimy święta. A tu Pan Bóg wszystkie moje obietnice zepsuł, stłamsił, zdmuchnął.

 7 grudnia 2012 roku.
Dziadku mój kochany. Wiedz, że zawsze cię kochałam i wiedziałam, że czujesz to samo do mnie. Rozpuszczałeś mnie na wszystkie możliwe sposoby. Teraz dopiero widzę, jak bardzo tego nie doceniałam. Zamiast z tobą pogadać, usiąść przy tobie, gdy już musiałeś leżeć, ja wolałam pójść oglądać telewizje. Przepraszam Cię za to mój kochany dziadziusiu, albo jak mówiłam na ciebie gdy byłam malutka: dziadzia. Moje pierwsze słowa. Piękne słowa. Dziadku, żyj teraz spokojnie obok Boga. Stój koło cioci i wujka, którzy w tym roku zmarli i z osobami, z którymi byłeś związany, np. ze swoimi rodzicami. Nie zapominaj o nas tu na Ziemi. O babci, która bardzo to przeżywa, o swoich dzieciach: cioci, wujka i taty, którzy zawsze Cię kochali. O swoich wnukach: o mnie, o mojej siostrzyczce i z sieradzkiej trójce. Chroń nas i nie zabierz zbyt szybko babci, bo bez niej, przynajmniej ja osobiście, przez kilka kolejnych tygodni nie będę w stanie żyć, zresztą jak i bez Ciebie dziadziusiu. Kocham cię, pamiętaj o tym. Nigdy cię nie zapomnę. 

Na zawsze tobie oddana wnuczka: Patrycja. 



Przepraszam, że tak pisze osobiście do osoby, która już nie żyje, ale musiałam. Serce tak mówiło i umysł. Piszcie co chcecie, mnie to nie obchodzi. Teraz jest lepiej, gdy to napisałam. Nie wiem, czy logicznie, ale zawsze lepiej jak coś jest. Na koniec wiersz ks. Jana Twardowskiego, który wszyscy znają, a na pewno początek:

"Śpieszmy się"

Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
zostaną po nich buty i telefon głuchy
tylko co nieważne jak krowa się wlecze 
najważniejsze tak prędkie że nagle się staje 
potem cisza normalna więc całkiem nieznośna 
jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy
kiedy myślimy o kimś zostając bez niego 

Nie bądź pewny że czas masz bo pewność niepewna 
zabiera nam wrażliwość tak jak każde szczęście
przychodzi jednocześnie jak patos i humor 
jak dwie namiętności wciąż słabsze od jednej 
tak szybko stąd odchodzą jak drozd milkną w lipcu 
jak dźwięk trochę niezgrabny lub jak suchy ukłon 
żeby widzieć naprawdę zamykają oczy
chociaż większym ryzykiem rodzić się niż umrzeć 
kochamy wciąż za mało i stale za późno 

Nie pisz o tym zbyt często lecz pisz raz na zawsze 
a będziesz tak jak delfin łagodny i mocny 

Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
i ci co nie odchodzą nie zawsze powrócą
i nigdy nie wiadomo mówiąc o miłości 
czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą 

środa, 21 listopada 2012

Sorry. Geografia.


Oj, długo mnie tu nie było. Przez jakieś dwa tygodnie jak dobrze liczę. To trochę jest. Mam nadzieję, że się nie gniewacie, ale wiecie - szkoła, nauka, wyjazdy. Teraz tez bym nie pisała, ale znalazłam trochę czasu, chodź powinnam czytać "Romeo i Julia" . Ech, nie ma to jak nudna, a zarazem piękna książka xd  A nauczycielka też nie zbyt przepuszczająca. No ale ma się to opracowanie ;D  Ale sprawdzian może być jutro ;( Ale od czego jest WDŻwR <dla nie wtajemniczonych: wychowanie do życia w rodzinie > i religia ^^ Coś tam się przeczyta. Zresztą jestem na drugim akcie, to wiecie. Będzie dobrze ;D A to na razie polski. Muszę coś uwiecznić, bo po prostu nikt tego nie przebije. Więc tak:
Pewnie wiele z was klasówki z geografii z neta ściąga, by, no wiadomo, ułatwić swoje życie. No więc, wczoraj, dużo dziewczyn z mojej klasy skorzystało z tej pomocy naukowej. Wiadomo też, że się nimi człowiek dzieli  z innymi tymi kartkami. Więc u mnie koleżanka pożyczyła, jak na  dobrą osobę przystało, tę karteczkę , tzn. gotowca. No to ktoś tam zobaczył i podali to koledze "idiocie" . A on jak ten pięciolatek poszedł do biblioteki by to skserować . Jeszcze z innym kolesiem, który,  tak na marginesie, nie zatrzymał go. Oczywiście bibliotekarka się skapnęła i na kablowała na naszą klasę, że gotowce mamy. "Idiota" próbował coś tam poprawiać, pokłamać <podobno>, ale pokazał w końcu te kartki. No i zamiast pisać sprawdzian normalnie jak inne klasy: ab, ab <jak się większość osób nauczyło>, to było: ba, ba. I powiedz no człowieku, jak tu się nie denerwować?  Jeszcze do tego powiedziała, że nie będziemy mieli sprawdzianów z neta. Ech, chyba będę się musiała zaprzyjaźnić się z książką do geografii xd A co najlepsze, nie było mnie w tym czasie ! To co tu czytacie, to tylko informacje, które uzyskałam od koleżanek. I teraz dostrzegam, jak dobrze czasem przeczytać jakieś fragmenty, np. z Quo Vadis , prześladowanie chrześcijan, wszystko tak połączyć i by super było. No ale to tylko niespełnione marzenia. Ach... A do tego wszystkiego pewnie pogadanka z wychowawczynią, a akurat jutro wychowawcza wypada, na której mnie nie będzie xD Szczęścia życzę reszty klasie. A do tego pała z ruska, z kartkówki. Świetny dzień, nie ma co. No cóż, koniec tego pisania. A na koniec jakaś nutka, a najlepiej pasująca tu będzie z gatunku: ROCK !!! Więc przed państwem: Linkin Park: Breaking The Habit. :





Właśnie od tej piosenki zaczęłam się interesować Linkin Park. Uwielbiam tą piosenkę <3 I pomyśleć, że odkryłam ją przypadkiem ... Mam nadzieję, że też wam się spodoba.

PS Jak macie do mnie jakieś pytanie czy chcecie się o mnie coś więcej dowiedzieć to zapraszam: http://ask.fm/patrysia1236   . Nie wiem kiedy kolejna notka. Pozdrawiam . ;D

piątek, 9 listopada 2012

Piąteczek ;D

Wiwatujmy moi drodzy ! Koniec z natrętnymi nauczycielami, koniec ze wczesnym wstawaniem, koniec wrzasku na przerwach i trem przed sprawdzianem. Przynajmniej do poniedziałku ^^ Mnie osobiście niezbyt ciekawie zaczął się ten weekend. Oczywiście sprawy domowe, bo w szkole całkiem dobrze, mimo kartkówki z chemii i sprawdzianie z matmy. Najpierw poszłam do babci. Miałam <podobno> zabrać dziadka recepty, ale nie wzięłam, bo nie słyszałam, by w ogóle babcia coś takiego mówiła. I już minus od taty.  Później oczywiście przyszła pora na mamę. Dziś do nas przyjechali wujek i ciocia, więc trzeba było trochę chałupkę mą ogarnąć, a oczywiście mojej kochanej, najwspanialszej mamie trzeba wręcz we wszystkim pomóc, więc trochę się posprzeczaliśmy. Dosłownie jakieś 15 minut temu znowu z tatą. Nie ma to jak zacząć dobrze weekend, nie? Mam nadzieję, że chociaż u was jest zdecydowanie lepiej. A jutro do Warszawy jedziemy na zwiedzanie muzeów <może będzie ciekawie> i oby było lepiej. I pobudka 7 rano. Ech, jak chcesz coś osiągnąć, musisz cierpieć, a ja mam zamiar osiągnąć sobotę bez sprzątania ;D Trzymajcie za to wszystko kciuki. A na koniec jak zwykle piosenka: Birdy- Skinny Love :



Specjalnie dobrałam taką piosenkę do swojego nastroju <przynajmniej jak chodzi o melodię>. Pozdrawiam wszystkich. Mama mnie z kompa wygania. Udanego weekendu !!

czwartek, 8 listopada 2012

Zimnnnoo.....

U nas w szkole to chyba na prawdę oszczędzają na ogrzewaniu. Chodź kaloryfery są na prawdę gorące i niektóre pomieszczenia też, to jednak sumując jest zimno. Wydaje im się chyba, że jak tak zrobią, to wszyscy pochorujemy, szkołę zamkną i więcej kasy dla nich. Och, jak ja tego nie cierpię, bo cały czas marznę, a nikt nie chce mnie przytulić ;( To jest bardzo nie fajne. Jedynym pocieszeniem jest to, że jutro jest już piątek. Więc byle wytrzymać do tej 14: 25 i będzie git ;) Do tego po lekcjach zamienię się w panią korepetytorkę. Nie będzie to zbyt fajne, oj nie. Na pewno nie przy takim człowieku. No ale trzeba spróbować. Nie ma wyjścia. A na zakończenie znowu pioseneczka: Adele- Skyfall



Filmik niezbyt ciekawy, ale piosenka bardzo mi się  podoba. Nie wiem jak wam, ale ja jestem na tak.

środa, 7 listopada 2012

Siemka ;D

Och, jaki dzisiaj smutny dzień. O to dokładnie rok temu z tego świata odeszła wszystkim nam znana osoba : Hanka Mostowiak. Uczcijmy minutą ciszy jej śmierć... Również nie zapominajmy o tych biednych kartonach, które równie boleśnie przeżyły to wydarzenie ... No cóż, minuta już minęła ;D Więc przejdźmy do czegoś bardziej radosnego. Niestety nie wiem co napisać. W szkole nic specjalnego. Dostałam tylko dwie 5 <z fizy i matmy> i 3 z ruska. Zyskałam "szkolną" babcię i dwie siostry. Okazało się, że mój "tatuś" zmienił płeć i takie tam. Ciekawie nie? W domu też spokojnie. Dziś byłam przez pół dnia sama w chacie, więc był git. Teraz za to oglądam "Na dobre i na złe" . Hana w końcu uwierzyła Przemkowi, że w Leśnej Górze jest jej mąż !! Alleluja. Mam nadzieje, że mężczyzna przeżyje. No cóż, to tyle. A na koniec pioseneczka. Ania Dąbrowska - Bawię się świetnie.   "Ooo. Bawię się świetnie. Nie zatrzymasz mnie..."




PS Wiem, że to nie jest super notka, ale zawsze coś jest. Jak podoba się wam nowy wygląd bloga? Mam nadzieje, że dobrze. Opinie w komentarzach. Pozdrawiam i życzę wam wytrwania do piątku ;D

wtorek, 6 listopada 2012

Praca domowa...

Tak, nasza zmora. I jak ja tu odrabiać, jak tyle ciekawszych rzeczy można robić ? Ja właśnie od jakiejś 1,5 godziny próbuję się do tego zmobilizować i co? I nic ;(  Już stronę google mam przygotowaną, książki też, a motywacji brak. Ech, trzeba się zabrać za tą czarną magię. Mam nadzieję, że wam lepiej idzie. Oddelegowuję się. Pa, pa.

PS Dajcie tytuły jakiś fajnych książek. Tylko proszę, o żadnych wampirach, wilkołakach, zombie. Mogą być to komedie, romantyczne, albo takie typowe młodzieżowe . Byle ciekawe. Z góry dzięki .

poniedziałek, 5 listopada 2012

Urodzinki ;D

Ach, trochę mnie tu nie było , nie ma co. I bardzo miłym było dla mnie zaskoczeniem, że gdy znów się tu pojawiłam, zobaczyłam iż zyskałam nowego czytelnika. Dziękuję serdecznie za dołączenie do obserwatorów. No dobra, ale teraz o czymś innym, coś, czemu chciałam poświęcić te kilka zdań. Więc tak, nagłówek dużo mówi. Bo właśnie w tą sobotę skończyłam 14 lat. !!! <i wszyscy śpiewają sto lat xD > Jak chodzi o prezenty to słabo. Dostałam tylko 130 złotych, kwiatki i kartkę z życzeniami. Mam nadzieję, że to nie koniec. Może jestem trochę materialistką, wiem, ale jeżeli człowiek jest przyzwyczajony do prezentów np. książka, ciuszek, a nie kasa, no to wiadomo. No ale jak już wspomniałam, mam nadzieję, że to nie koniec, ponieważ chrzestni nic mi jeszcze nie dali, a od chrzestnej zawsze coś dostaję <nie kasę> więc będzie git. Tylko fajnie by było, gdyby listonosz się pospieszył. Byłabym mu ogromnie zobowiązana. Za to chrzestnego mam nadzieję złapać jak przyjdzie do naszego domu. Jak zapomniał to foch forever, i to z przytupem. no cóż pożyjemy, zobaczymy. a na koniec piosenka, w której zakochałam się jadąc na Wszystkich Świętych do mojej babci : LemON - Będę z Tobą <3 <to nie teledysk !!>

piątek, 28 września 2012

Szkoła.

To słowo wyjaśnia wszystko. U mnie nic ciekawego się nie stało, nie licząc tego, że dostałam pierwszą 1 w tym roku szkolnym. Dobry początek, nie ma co. A najlepsze w tym wszystkim jest to, że w ten poniedziałek jest wywiadówka. Obowiązku bycia rodzica dobrych i porządnych uczniów <czyli oczywiście ja się do tego zaliczam> uczestniczyć nie muszą, ale kartkę z ocenami... Ech, nawet nie chce mi się dokańczać. No cóż, bywa. A u was jak tam? Pierwszy miesiąc nauki za nami. Jakie emocje? Mam nadzieję, że dobre. I oceny też ;D Powodzenia w kolejnym miesiącu szkoły. Pamiętajcie, do wakacji pozostało jeszcze 9 miesięcy, a z odliczeniem kilkunastu przerw, ferii wyjdzie ok. 7. Więc trzymać się.

poniedziałek, 17 września 2012

Coś dla fanów Ferdynanda Kiepskiego.!



Wam też podobał się filmik?? Mnie osobiście rozśmieszył i to bardzo. A najbardziej "Ja obiecuję wam, ja obiecuję wam, tralalala " ;D Jak niektórzy na koniec roku ;p A przy okazji mamy karaoke, więc "Kiełbasa, browary i inne towary..." :]

niedziela, 16 września 2012

Zapraszam do obejrzenia !!



Ten filmik zrobili moi koledzy. Mnie osobiście on rozwalił, a szczególnie komentarz "Moja cola". Ha, ha, ha :D A teraz jeszcze jedna sprawa. Komentujcie mojego bloga. Źle, dobrze. Mam mało komentarzy i nie wiem, czy dalej prowadzić bloga, czy nie. Będę wdzięczna za wszystkie opinie. Pozdrawiam was po raz drugi i życzę miłego tygodnia.  :)

Niedzielna notka.

Niedziela. Dla jednych ten dzień jest boski, a dla drugich przepowiada kolejny trudny tydzień. Ja bardziej zaliczam się do tych drugich. Ponieważ dzisiaj nie mam za bardzo pomysłów co napisać, zdecydowałam trochę poszperać w necie i znalazłam ten obrazek z trzema sukienkami. Jak dobrze się doczytałam, to wychodzi na to, że te modele są z kolekcji jesiennej, ale z roczniku 2011/ 2012. Nie widziałam takich w normalnym sklepie, no ale... 
A teraz mam do wszystkich pytanie. Która wam się najbardziej podoba? Mnie osobiście dwie ostatnie.


Czekam na odpowiedzi w komentarzach.  Pozdrawiam :D


czwartek, 13 września 2012

Informatyka....

Świetna lekcja. To jest moja druga lekcja i znowu się obijam, serfując po necie. No cóż, skoro pozwalają, to czemu nie skorzystać ? ;) W klasie jest po prostu pobojowisko jednym słowem. Mnie się to osobiście podoba, ale nie wiem czy wszystkim <lookam na kolegę ^^>. Oczywiście większość osób jest na facebooku, ale zdarzają się przypadki, że grają w gry komputerowe. Ja już face'a sprawdziłam, na grach nie byłam. A z powodu nudy piszę. A co najlepsze nie wiem co napisać, więc opisuję lekcję informatyki, a co najśmieszniejsze, nikt tego nie czyta ^^. I może to lepiej. Mam przykład, że kiedy ludzie czytają twojego bloga, patrzą jakie są złego jego strony, a nie dobre. Są oczywiście takie, gdzie nie ma nic dobrego i wartego uwagi, ale... No nic, mojej klasy nic i nikt nie zmieni. A jeżeli by się to zdarzyło, to chyba sam Bóg by musiał zejść na Ziemię. Taka prawda i nie da się już tego zmienić. Znowu się powtarzam ;p Musicie to niestety przeżyć, chodź nie wiem do kogo to zwracam. Może do budinum, która stałą się moją nową czytelniczką i automatycznie ja jej, a może do nikogo, tylko dla siebie. Ech, koniec użalania. Inne blogi czekają, by je odwiedzić lub coś w nich napisać. Życzę miłego weekendu i przetrwania piątku.

niedziela, 5 sierpnia 2012

Miłość.

Temat wszystkim chodź z bliska trochę znany. Każdy marzy <przynajmniej większość dziewczyn, chłopaków nie skreślam> o miłości nie zapomnianej, nie zachwianej, długotrwałej, szczerej itp. itd. Cały czas , na okrągło oglądacie kochające się pary, przytulające się osoby. Patrzycie na nie, a w myślach mówicie sobie: "Ja też chcę tak". Ale wiecie, że to się szybko nie zdarzy, bo nikt się w nas nie kocha, nikomu się nie podobamy. I przez to jest nam nie dobrze na sercu. Mamy kompleksy, zamykamy się w sobie. Ja tez tak mam, miałam i pewnie będę jeszcze miała przez długi czas. Ale powinno się z tym walczyć, próbować to przezwyciężyć. Nie jest to łatwe. Szczególnie wtedy, gdy jest się w takim towarzystwie, czyta się książki, gdzie dziewczyna zakochuje się w chłopaku i po paru zdarzeniach są razem. No ale kurczę, czy tak musi być? Skoro chłopaki się nami nie interesują, to czy musimy się chować i siedzieć w kącie? Nie, nie musi. Otwórzmy się w końcu, nie siedźmy bezczynnie. Są wakacje. Pokażmy w ciągu tego ostatniego miesiąca odpoczynku swoje największe walory. Wyjmijmy sukienki, spódniczki i co tam jeszcze macie, załóżmy je i wyjdźmy <ale, żeby się nie okazało, ze wyglądamy żałośnie. na to też trzeba zwrócić uwagę>. Może ktoś zauważy, że jest w nas coś, co jest wyjątkowe i jedyne w swoim rodzaju. Nie nastąpi to szybko, ale warto spróbować. No chyba, że nie chcemy, to przecież nikt nikogo nie zmusza. Ja np. nie zrobię tego, z powodu mojego środowiska. Ale to nie znaczy, że ktoś inny tego zrobić nie może. Do chłopaków też to kieruję, bo przecież oni też mają takie problemy. I każdy, chodź raz w życiu, przeżył takie coś.

sobota, 16 czerwca 2012

Nie smućmy się, bo i tak byliśmy świetni.

Piszę tę notkę po przegranym meczu Polska- Czechy. Wiele osób wierzyło w wygraną naszych orłów. Niestety, nie wyszło tak jak chcieliśmy. Ale nie ma co wyzywać na polaków? Ja mam podstawowe pytanie. Czy wy byście byli od nich lepsi? Czy wy byście lepiej grali, mniej błędów popełnili? Bo mnie się wydaje, że nie. Chodź druga połowa była gorsza, i z tego nikt nie zaprzeczy, ale pierwsza była bardzo ładna. Przecież Przemek Tytoń był naprawdę świetny. Lewandowski, Błaszczykowski, Piszczek i cała reszta, też nie grali najgorzej. Polacy może nie są najlepsi, ale kurde blade, grali do końca i to bardzo dobrze o nich świadczy. Więc nie wińmy naszych drogich piłkarzy, tylko dziękujmy im za takie wspaniałe emocje, za piękne akcje, jakie wykonali na EURO 2012. Ruscy też nie weszli, a wszyscy myśleli, że to właśnie oni będą na podium w naszej grupie. I dlaczego do nich nie ma się żalu? Wiem, że my polacy, ale innych krytykować to nie. Zamiast u nich patrzeć więcej błędów, to nas ochrzaniamy. Powinniśmy się cieszyć, chodź z tego, że tak pięknie Tytoń grał, i chodź inni trochę zawiedli, to mówi się trudno. Ładne są słowa na danych stronach internetowych: kwejk.pl czy besty.pl . A o to linki do kilku z nich:
http://kwejk.pl/obrazek/1241150
http://besty.pl/1262962
http://besty.pl/1263135
http://besty.pl/1263064
A przede wszystkim ostatni best. Więc: NIC SIĘ NIE STAŁO, POLACY NIC SIĘ NIE STAŁO !! I TAK WAS KOCHAMY <3 <3 <3 !!


wtorek, 12 czerwca 2012

Poprawy, poprawy, sprawdziany i.... WAKACJE!!!

Koniec roku już niedługo. Każdy marzy o tym, by już w końcu nastąpił, ale jeszcze do tego pięknego czasu zostało jakieś 3 tygodnie. A w tym okresie co się robi...? Oczywiście poprawia oceny. Z dnia na dzień uczymy się do kolejnych poprawek. Jak by tego było mało, nauczyciele z powodu, np. sprawdzenia naszych wiadomości lub małej ilości ocen w dzienniku, robią sprawdziany albo całoroczne <przez które mi się niedobrze robi>, albo z jakiegoś ostatniego tematu. To jest najbardziej wkurzające. Pewnie większość was też tak ma. Najlepiej jest, gdy już nauczyciele wystawią oceny. Wtedy jest mało prawdopodobne, że ocena się zmieni. Hmm... Zastanawiam się, czemu nauczyciele dają nam ostatnie sprawdziany, skoro i tak mają dużo roboty z końcem roku. Nie dowiem się tego. Na pewno nie w najbliższym czasie. A największym absurdem jest to, że dają sprawdziany z tematu, z którego była już klasówka. Takie coś właśnie dzisiaj miałam. A do tego chyba słabo ją napisałam :( Ech szkoda gadać. Ale pamiętajcie, już niedługo wakacje. A zostało do nich 16 dni <razem z weekendami, a bez nich 12 dni> . Więc się poprawiajcie. Ale pamiętajcie o jednym. O WAKACJACH !!!!!!! ;p

środa, 6 czerwca 2012

........

"Każdy człowiek ma swój mały sekret o którym nikt się nie dowie, swoje małe marzenie, którego nie zdradzi, swoją ukochaną i jedyną osobę, którą nigdy nie przestanie kochać" .
Piękne i jakże prawdziwe słowa, nie? Które poruszają. Mnie się osobiście bardzo podobają, ponieważ oddaje cały sens naszego istnienia, życia. Dużo osób będzie się z tego śmiało, niektórzy będą się wypierać ostatnie dwa przecinki, ze strachu. Ja też. Też będę się wypierać niektórych słów stąd, no ale cóż. Nikt nie jest doskonały. Każdy się czegoś boi w życiu, od najprostszego pajączka, bo swoje właśne myśli, czy ludzi. Nie da sie tego zmienić na siłę. Trzeba na to poświęcić troche czasu, a przede wszystkich chęci. Bo bez tego nic nie osiągniemy.
______________________________________________________________________
PS Te słowa pochodzą z  http://besty.pl/1202742 .  Komentujcie ^^

wtorek, 29 maja 2012

Przeprosiny. Przyjaciółka, czy nie?

Na wstępie, chcę bardzo, ale to bardzo przepraszam, że tak długo się nie odzywałam, ale:
-Szkoła
-Net
-Zielonka :)
A tak właściwie, to przez ostatnie dwa punkty, bo mój kochany tatuś ograniczył mi internet i przez wspaniałą Zieloną Szkołę w Karwi nad naszym, przepięknym, zimnym i nie za czystym morzem ^^ No, więc sprawę przeprosin mam z głowy. Jak dobrze przeczytaliście nagłówek, to się skapnęliście <chyba>, że poruszę tu temat przyjaźni, mojej i mojej, hmm... I jak tu by napisać? Sama nie wiem. O, użyję słowa koleżanka. Czyli mam taki problem. Amanda <imię zmienione> mówi mi, że jestem jej najlepszą przyjaciółką. A jak dobrze wiadomo, prawdziwa przyjaciółka, to taka, która zawsze przy tobie jest i nie zostawia cię, gdy pozna inną osobę. Jeszcze zrozumie, że chce mieć więcej czasu dla chłopaka <którego zresztą nie ma> . A wiecie, co jest najśmieszniejsze z tego wszystkiego? Że ona mnie zapewnia, że ja nadal jestem jej najlepszą przyjaciółką. Szczerze mówiąc, ja tak nie uważam, bo nie mam prawdziwej przyjaciółki. Kiedyś mi się wydawało, że tak było, ale teraz wiem, że to nie prawda. Ale to już dłuższa historia i nie będę was nią zanudzać. Chyba, że sami tego zechcecie, w co wątpię. Ona też to samo przeżywała co ja z tą naszą "przyjaciółką". Dlatego jest mi jeszcze bardziej smutno z tego powodu, bo myślałam, że skoro ona też to przeszła, to nie będzie taka jak ona. jednak się chyba myliłam. Och. Jak dobrze się z tego wyżalić, nawet jeżeli piszę to na blogu ^^ Jakbyście mogli, to mi pomóżcie, doradźcie, wyżalcie się w komentarzach. Możemy sobie pomagać nawzajem. To wszystko. Uff... A i jeszcze jedno. Wszystkim Magdalenom które czytają mojego bloga, komentują go i w ogóle, życzę wszystkiego najlepszego z okazji imienin. Trzymajcie się dziewczyny. :D
__________________________________________________________________________
Mogłam coś pokićkać, niewyraźnie napisać i takie tam. Bardzo proszę, byście mnie za bardzo krytykowali i zrozumieli <szkoła>, bo wiecie, zamiast robić lekcje, to tu piszę, a jutro mam tyle rzeczy... Ech, szkoda gadać, więc nie gadam I wszystkich pozdrawiam !!! ;)

czwartek, 17 maja 2012

Pójść na paradę, czy nie? O to jest pytanie ;)

Czy ktoś z was musi nadrabiać piątek po Bożym Ciele?? Jeśli nie, to wam bardzo zazdroszczę, a jeżeli to współczuję. Ale w sobotę czy w niedziele, bo to też jest bardzo istotne. W sobotę? Och jakie wy macie szczęście. U mnie szkoła wymyśliła, byśmy odrabiali ten dzień w niedziele, w czasie parady na otwarcie " Pikniku Contry w Białej Rawskiej'. Ja bym nie miała nic złego w tym, gdyby nie to, że jest ona dzień przed....... WYCIECZKĄ!! a przed szkoła musimy być w poniedziałek o 6:10, bo 20 min. później jedziemy na zielonkę< nad morze, do Karwi, dla ciekawskich> . Co najgorsze, żadna dziewczyna nie idzie na to. Tzn. miały być, ale się rozmyśliły i ja bym tylko poszła ;( Ale na całe szczęście, moi rodzice okazali sie bardzo zrozumiali i napisali mi usprawiedliwienie z tego, jakże interesującego wydarzenia. Tata podrzucił mi je do szkoły. A najlepszy był powód mojego, nie przyjścia, cytuję: " (...) z powodu wyjazdu na wycieczkę następnego dnia o godzinach porannych". Uśmiałam się z koleżankami po pachy. Nauczycielka tez to chyba trochę rozwaliło. No ale cóż, to była prawda. Zresztą możliwe jest, że w niedziele pojadę pokupować kilka ciuchów na wspomniany wyjazd. Ale pewna nie jestem, bo chyba jutro jadę.... Nie ważne, ważne, ze jadę. Jutro postaram się wstawić nową notkę. Może się uda. 
PS Trzymać kciuki za mój referat z EDB <Edukacja dla bezpieczeństwa (dla nie wiedzących)>. Temat: Wpływ promieniowania na ludzi i zwierzęta. Koszmar. Komentować !!

środa, 16 maja 2012

Witajcie

To jest pierwsza notka na moim blogu o... No właśnie, o czym. O moim życiu. Nie mam się komu wygadać, powiedzieć to, co naprawdę sądzę na kilka tematów. Dlatego założyłam tego bloga. Będę się starała, by często tu zaglądać, lecz nie mogę tego zapewnić. Mam nadzieję, że wam się spodoba, że doradzicie, zrozumiecie. To tyle. Bardzo was proszę, byście komentowali i wyrażali swoje zdanie na dany temat. Z góry dziękuje.