-Szkoła
-Net
-Zielonka :)
A tak właściwie, to przez ostatnie dwa punkty, bo mój kochany tatuś ograniczył mi internet i przez wspaniałą Zieloną Szkołę w Karwi nad naszym, przepięknym, zimnym i nie za czystym morzem ^^ No, więc sprawę przeprosin mam z głowy. Jak dobrze przeczytaliście nagłówek, to się skapnęliście <chyba>, że poruszę tu temat przyjaźni, mojej i mojej, hmm... I jak tu by napisać? Sama nie wiem. O, użyję słowa koleżanka. Czyli mam taki problem. Amanda <imię zmienione> mówi mi, że jestem jej najlepszą przyjaciółką. A jak dobrze wiadomo, prawdziwa przyjaciółka, to taka, która zawsze przy tobie jest i nie zostawia cię, gdy pozna inną osobę. Jeszcze zrozumie, że chce mieć więcej czasu dla chłopaka <którego zresztą nie ma> . A wiecie, co jest najśmieszniejsze z tego wszystkiego? Że ona mnie zapewnia, że ja nadal jestem jej najlepszą przyjaciółką. Szczerze mówiąc, ja tak nie uważam, bo nie mam prawdziwej przyjaciółki. Kiedyś mi się wydawało, że tak było, ale teraz wiem, że to nie prawda. Ale to już dłuższa historia i nie będę was nią zanudzać. Chyba, że sami tego zechcecie, w co wątpię. Ona też to samo przeżywała co ja z tą naszą "przyjaciółką". Dlatego jest mi jeszcze bardziej smutno z tego powodu, bo myślałam, że skoro ona też to przeszła, to nie będzie taka jak ona. jednak się chyba myliłam. Och. Jak dobrze się z tego wyżalić, nawet jeżeli piszę to na blogu ^^ Jakbyście mogli, to mi pomóżcie, doradźcie, wyżalcie się w komentarzach. Możemy sobie pomagać nawzajem. To wszystko. Uff... A i jeszcze jedno. Wszystkim Magdalenom które czytają mojego bloga, komentują go i w ogóle, życzę wszystkiego najlepszego z okazji imienin. Trzymajcie się dziewczyny. :D
__________________________________________________________________________
Mogłam coś pokićkać, niewyraźnie napisać i takie tam. Bardzo proszę, byście mnie za bardzo krytykowali i zrozumieli <szkoła>, bo wiecie, zamiast robić lekcje, to tu piszę, a jutro mam tyle rzeczy... Ech, szkoda gadać, więc nie gadam I wszystkich pozdrawiam !!! ;)