piątek, 9 listopada 2012

Piąteczek ;D

Wiwatujmy moi drodzy ! Koniec z natrętnymi nauczycielami, koniec ze wczesnym wstawaniem, koniec wrzasku na przerwach i trem przed sprawdzianem. Przynajmniej do poniedziałku ^^ Mnie osobiście niezbyt ciekawie zaczął się ten weekend. Oczywiście sprawy domowe, bo w szkole całkiem dobrze, mimo kartkówki z chemii i sprawdzianie z matmy. Najpierw poszłam do babci. Miałam <podobno> zabrać dziadka recepty, ale nie wzięłam, bo nie słyszałam, by w ogóle babcia coś takiego mówiła. I już minus od taty.  Później oczywiście przyszła pora na mamę. Dziś do nas przyjechali wujek i ciocia, więc trzeba było trochę chałupkę mą ogarnąć, a oczywiście mojej kochanej, najwspanialszej mamie trzeba wręcz we wszystkim pomóc, więc trochę się posprzeczaliśmy. Dosłownie jakieś 15 minut temu znowu z tatą. Nie ma to jak zacząć dobrze weekend, nie? Mam nadzieję, że chociaż u was jest zdecydowanie lepiej. A jutro do Warszawy jedziemy na zwiedzanie muzeów <może będzie ciekawie> i oby było lepiej. I pobudka 7 rano. Ech, jak chcesz coś osiągnąć, musisz cierpieć, a ja mam zamiar osiągnąć sobotę bez sprzątania ;D Trzymajcie za to wszystko kciuki. A na koniec jak zwykle piosenka: Birdy- Skinny Love :



Specjalnie dobrałam taką piosenkę do swojego nastroju <przynajmniej jak chodzi o melodię>. Pozdrawiam wszystkich. Mama mnie z kompa wygania. Udanego weekendu !!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz